Wszystkich Świętych. Skąd się wzięła tradycja tego dnia?

Wszystkich Świętych. 

Obecnie w Kościele katolickim praktycznie cały listopad jest czasem szczególnej pamięci o zmarłych. W tym właśnie miesiącu, podczas codziennych mszy świętych, w tzw. wypominkach, poleca się bliskich, którzy odeszli. Z ambon lub przy ołtarzu księża odczytują imiona zmarłych wypisane na kartkach, odmawiane są zwyczajowe modlitwy. 1. listopada odprawiana jest msza święta, a po niej rusza procesja, podczas której wierni udają się na cmentarze, by tam ponownie modlić się za zmarłych. Natomiast 2. listopada jest dniem, w którym – jak już wyżej wspomniano – Kościół modli się za „wszystkich zmarłych”. Wtedy dominuje refleksja nad przemijaniem ludzkiego życia. Natomiast między 1. a 8. listopada można uzyskać odpust zupełny i ofiarować go właśnie za zmarłych.

 Dla katolików dzień Wszystkich Świętych i następujący po nim Dzień Zaduszny to jedne z ważniejszych świąt w roku. Skąd się wzięły w tradycji chrześcijańskiej?

Obrządki związane z dniem Wszystkich Świętych mają w chrześcijaństwie długą tradycję: pierwsze święta ku czci męczenników tej wiary zaczęto obchodzić już w IV wieku, czyli krótko po okresie prześladowań pierwszych wyznawców chrześcijaństwa w Imperium Rzymskim. – Jednak wierni nie znali wtedy jeszcze modlitw za dusze w formie praktykowanej współcześnie.

Komu zawdzięczamy Zaduszki?

 A skąd się wzięła tradycja przypadającego po dniu Wszystkich Świętych Dnia Zadusznego? Jak przypomina Władysław Kopaliński w „Słowniku mitów i tradycji kultury” (1993), to święto wprowadził opat Odilo z klasztoru w Cluny w Burgundii na wschodzie Francji w 993 roku. Pierwotnie, aby wznosić modły za zmarłych zakonników, ostatecznie – za wszystkich zmarłych wiernych. W Polsce ten zwyczaj przyjął się w XII stuleciu.