„Racz więc dać Twemu słudze serce rozumne”
Salomon modlił się do Boga. My też się modlimy. I dobrze. Dobrze, że rozmawiamy z Bogiem. A jak wygląda nasza rozmowa? Najchętniej porozmawialibyśmy o naszych problemach, Ponarzekalibyśmy na innych, najchętniej byśmy oskarżali, orzekali, wyrokowali. Jeszcze poprosilibyśmy pokornie o spokojne, bezstresowe życie. Może bardziej dostane, bo przecież ; nam też coś się należy.
Jesteś przecież miłosierny.
– A Salomon prosił tylko o mądrość.