Tata, mama, ja
i moje rodzeństwo.
Ot takie małe nasze społeczeństwo.
Sąsiad za ścianą,
gdzieś daleko, czy tuż za płotem.
To nasza mała wspólnota.
Wierni pod krzyżem,
bliźni, o których stale pamiętam.
To jest nasz kościół święty.
Moi rodacy, ukochany naród
przed którym kolana zginam.
To moja ojczyzna, moja wielka rodzina.