„Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”.
Kochać wszystkich, kochać hojnie
za nic i bezinteresownie ?
– to chyba przesada.
Miłować każdego,
nawet obcego…
– chyba nawet nie wypada.
Pomóc koledze,
miłować bliźniego
– a co ja będę miał z tego ?
Ile zyskam,
czym ktoś mi odpłaci
– Więc nie warto czasu tracić.
Ja na siebie tylko liczę,
dbam o status, o pozycję.
Nie mam nic tu do ukrycia
Być kimś – to jest celem życia
A Pan powie dnia pewnego;
Dbałeś stale o swe „ego”
mocno żeś się napracował
– a czyś miłował ?