„…Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga…”
Tak łatwo rzucić kamień,
pokazać swoją moc i siłę.
Ponad innych się unieść
– gorzej się pochylić.
Tak łatwo opluć, oczernić…
niemal każdego.
Pokazać kim jestem,
pokazać swoje „ego”.
Ale z tronu przemocy
rozdajesz tylko ślepe karty.
– Upadnij, nastaw policzek
ujrzysz wtedy niebo otwarte.