„…Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje…”
Poszedłbym za Tobą Panie,
chciałbym być przy Tobie bliżej.
Ale jak dzisiaj przez miasto
podróżować z krzyżem ?
Dałeś dla mnie na każdej ulicy
Wielu kolegów i przyjaciół,
no i co powiedzą
kiedy z krzyżem mnie zobaczą ?
Dałeś tyle ziemskiej radości.
Teraz trzeba wszystko stracić ?
Muszę zaprzeć się sam siebie
by oblicze Twe zobaczyć ?