„Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!”
Panie, tyle dla mnie uczyniłeś,
tyle razy uzdrowiłeś.
Łaska Twoja niepojęta
Zawsze o mnie pamiętasz.
Gdy wołam; ulituj się nade mną…
nigdy nie wołam nadaremnie.
Zawsze wysłuchujesz próśb naszych
i nie mówisz; nie mam czasu.
Dziś z opuszczoną głową stoję
– gdzie jest wdzięczność moja ?
Twoją miłość mamy za nic.
Marny ze mnie sługa, marny samarytanin.