„ Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!”
Pan na ucztę nas zaprasza
co za szczęście nas spotyka.
Ale człowiek
– nie odpowie.
Bożej gościnności dziś unika.
Pan namawia|, Pan nalega.
Nie odpuści w swej miłości.
Nie narzeka,
bo człowieka
pragnie w swoim domu gościć.
Uczta wciąż gotowa
– Zaproszeni nie przybyli.
I co człowiek
Bogu powie…
W tej ostatniej chwili.