Ponoć słońce tańczy
przy każdym zmartwychwstaniu.
Szatan u podnóżek klęczy
w wielkim zakłopotaniu.
Śmierć
powalona, pokonana.
Przez naszego Mistrza,
przez naszego Pana.
Choć tak trudno uwierzyć,
jednak trzeba koniecznie.
Pan wyszedł z grobu
żebym ja żył wiecznie.