W ogrodzie oliwnym…
Tutaj się wszystko zaczęło.
Bóg nasze grzechy policzył,
napełnił nimi kielich goryczy.
A kiedy wybiła sądu godzina
Bóg cicho zapłakał.
Zadrżał ogród cały,
tylko uczniowie spokojnie spali.
Nocną ciszę rozszarpał
brzęk trzydziestu srebrników.
Drzewa zadrżały tym czasie…
Coś ty uczynił Judaszu ?
U kamiennego słupa
niemiłosiernie biczmi wysmagany.
Czy dzisiaj jeszcze słyszysz
jęk tego słupa i głos tych biczy ?
Jesteś naszym królem !
I na zawsze nim zostaniesz.
Choć korona mocno krwawi
Jesteś królem co świat zbawi.
Ludu mój ludu
cóżem ci uczynił ?
Żeś mnie opuścił, zdradził
Golgotę zbudował, na krzyż zaprowadził.
To nie gwoździe Go przybiły.
Uwierzyć w to musisz.
Spójrz raz jeszcze na „Pasję”,
przeżyj to z Chrystusem.
Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony.
Bo jak śmierć potężna jest miłość.
co chroni nas od mocy złych
– „Powiedz ludziom, że kocham ich”