„…Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego…”
Przyszedł do nas,
przyszedł dzisiaj.
A wszędzie pustynia,
wszędzie cisza.
Nie ma dzisiaj
Marii ani Marty.
Nikt nie czeka,
nie ma drzwi otwartych.
Bo człowiek jest zajęty,
świat posiadł cały.
A trzeba tak mało.