„A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła”
Jak można umiłować ciemność,
pustkę i beznadziejność.
Jak można żyć w jaskini zła.
Jak można tak żyć, tak trwać.
W ciemnościach się rozwija
każdy brzydki uczynek.
Zbiera żniwo grzechów
i od Boga stale ucieka.
Bóg zapalił światło…
A człowiek tak łatwo
oczy zasłonił
I zgasił światło w „swoim domu”.