Ilu odeszło –
nikt nie policzy.
Została pamięć
i płonące znicze.
A tam – nie ma już zła.
I łez już nie ma.
Jest śmiech Boga
i czyste niebo.
W niebie Piotr
orszak świętych ustawił.
Bóg stanął nad nimi
i wszystkich błogosławi.
Włożył każdemu
zbawienia wieniec.
– Powiedzcie żyjącym,
że niebo istnieje.